Zeppo
14 comments Published 26 June 2011    |
(Polski) Więc jak powodziło się Ukraińcom w wolnej Polsce? (2)
14 comments Published 26 June 2011    | 
Pewnie że im się bardzo powodziło pod Polską kuratelą – niech spojrzą na wielki głód na Ukrainie rządzonej przez CCCP…
Anton androny plecie, Antonie.
No niby co takiego?
“Ten sam akcent, szybki, rozkazujący, niby to wyrozumiały, a podcinający jak biczem, z góry, pewny siebie, niecierpliwy i strasznie ważny.
– No…! więc cóż tu u was. A samiście to nie mogli zorganizować, co? – Ostro, ostro i z góry. Dobra, stara szkoła na ziemiach leżących od Białegostoku na północny wschód…”
To Józef Mackiewicz. W roku 1947. To jest i o polskim kulrutraegerstwie w latach międzywojnia na tamtych ziemiach i o prlu, ale także, zdaje mi się, o Panu, Panie Antonie.
Panie Michale ja tylko stwierdziłem fakty – tak było – na radzieckiej Ukrainie w latach 1932-33 (sztucznie spowodowany przez komunistów) wielki głód zebrał miliny ofiar, a na polskiej ukrainie jedli wtedy do syta. To jest fakt…
A dlaczego nie wydaje się książek Mackiewicza w Polsce – do dzisiaj pewne środowiska (wiadomo jakie) boli przypominanie prawdy o bolszewikach – kto co wtedy robił…
Szanowny Panie Antonie,
Ponieważ nie mam pewności czy zahaczając o wątek „wydawania książek Mackiewicza w Polsce” kpi Pan sobie czy pyta poważnie, odpowiem zwięźle, a gdyby chciał Pan uzyskać bardziej wyczerpującą odpowiedź, proszę poszukać na tej witrynie – na której aż roi się od stosownych informacji.
Zgodnie z intencją Józefa Mackiewicza oraz testamentem jego żony, Barbary Toporskiej-Mackiewicz, obowiązuje zakaz wydawania książek Józefa Mackiewicza w oficjalnych (nie-podziemnych) wydawnictwach w peerelu.
Panie Antonie,
Zważywszy, iż pisze Pan pod artykułem o Ukraińcach, który nawiązuje do innego artykułu, mówiącego m.in. o głodzie na Ukrainie, to stwierdzenie takiego “faktu” wydaje się ciut nie na miejscu, nie sądzi Pan?
Witam po latach…
Ciekawy ten tekst pana Zeppo. Dla mnie – laika – arcyciekawy!
I nic więcej? Żadnego ciągu dalszego, żadnych nowych informacji, żadnych wniosków albo sprostowań?
Drogi Panie Tomaszu,
Miał być ciąg dalszy, ale się nie zmaterializował.
Jakie “nowe informacje, wnioski i sprostowania” ma Pan na myśli?
Pan Zeppo przedstawił bardzo bogaty materiał. Nie jestem nawet dyletantem w tej dziedzinie, ale wydaje mi się, że coś się tam urwało… Czy można uznać ten tekst za wyczerpujący?
Nie. Jak już napisałem powyżej, miał być dalszy ciąg, ale pan Zeppo go nie dostarczył, nie można więc tego tekstu uznać za wyczerpujący ani zakończony.
Oczywiście będzie jeszcze piata część “Berdyczowa…”, ale nie będzie ani sprostowaniem, ani polemiką z panem Zeppo. Główne ostrze jego artykułów jest takie, że Ukraińcom w Polsce powodziło się dobrze, co nie wydaje mi się uzasadnione.
pisze Pan: -Główne ostrze jego artykułów jest takie, że Ukraińcom w Polsce powodziło się dobrze, co nie wydaje mi się uzasadnione.
Jakie ostrze?
Widzę, że chętnie by Pan coś powiedział, ale coś Pana powstrzymuje. Zauważyłem też zmianę w jednym z wpisów pana Zeppo….
Nic mnie nie powstrzymuje, powiedziałem to wprost.