- - https://wydawnictwopodziemne.com/en -

(Polski) Wycisk Prezesa Wielomskiego

Posted By admin On 24 August 08 @ 11:02 In Michał Bąkowski | 4 Comments

Sorry, this entry is only available in Polski [1].


4 Comments (Open | Close)

4 Comments To "(Polski) Wycisk Prezesa Wielomskiego"

#1 Comment By Sonia Belle On 2 September 08 @ 10:46

Pro-rosyjskie nastawienie polskich “konserwatystow” jak Adam Wielomski nie jest dla mnie zaskoczeniem. W USA, zwolennicy Pata Buchanana maja podobne nastawienie do Rosji.

Dla mnie ciekawe jest co innego: czy, twoim zdaniem, obecne wydarzenia w Gruzji nie obalaja waszej tezy ze komunizm nie upadl w Sowietach w 1991? A jezeli nie obalaja, to prosze mi w takim razie wytlumaczyc dlaczego Moskwa pozwolila takim ludziom jak Saakaszwili na objecie wladzy w kraju, ktory przed 1991 byl integralna czescia Imperium Zla?

#2 Comment By michał On 2 September 08 @ 11:58

Soniu,

Darek jest ekspertem w sprawach Gruzji, ale o ile wiem, to Saakaszwili był ministrem w rządzie Szewardnadze, który – czy zgodzimy się w tym względzie? – był raczej agentem Moskwy. Ale załóżmy, że Gruzja jest najbardziej autentycznie niezależna od Moskwy – jaka byłaby wówczas strategiczna strata w tymczasowej utracie kontroli nad nią? Czy na długą metę ktokolwiek – Amerykanie i Europejczycy razem wzięci – są w stanie bronić takiej autentycznie niezależnej Gruzji, jeśli Moskwa zechciałaby ją przywrócić do stanu “integralnej części Imperium Zła”?

W porównaniu z Gruzją, Estonia wydaje mi się o wiele bardziej niezależna, prawdziwie wroga sowietom (podkreślam: wydaje mi się, ponieważ niestety nie studiowałem sytuacji w Estonii uważnie), ale jakie strategiczne znaczenie może mieć dla sowieciarzy Estonia, ze swoim 1.3 miliona mieszkańców? Nikt nie będzie się bił dziś o Kurlandię i Inflanty, z bardzo wielu powodów, ale między innymi także dlatego, że sowieci maja największą bazę nad Bałtykiem w Królewcu. Dlaczego zatem nie pozwolić Estonii na autentyczną wrogość? Ma to jeszcze dodatkowe plusy, bo Putin może organizować orwellowską “godzinę nienawiści” wobec Estonii…

Pozwól, że odwrócę pytanie: jak Ty możesz wytłumaczyć proces, który doprowadził nieznanego nikomu, byłego szpiega z kliki Berezowskiego, do urzędu przezydenta Rosji? Jeśli komunizm, rozumiany jako metoda zdobycia i utrzymania władzy, upadł w Rosji w 1991 roku, jak to było możliwe?

Aha, zapomniałem dodać, że co do Prezesa, to nie wydaje mi się istotne jego “pro-rosyjskie” nastawienie (prawdę mówiąc, określiłbym moje stanowisko jako “pro-rosyjskie”). Bawi mnie raczej brak jakiejkolwiek logiki w myśleniu takich ludzi – to jest od początku do końca bełkot. Oni są tak zapatrzeni w swój własny pępek, że nie widzą świata wokół.

#3 Comment By Sonia Belle On 3 September 08 @ 5:43

Michal,

jak Ty możesz wytłumaczyć proces, który doprowadził nieznanego nikomu, byłego szpiega z kliki Berezowskiego, do urzędu przezydenta Rosji?

Dokladnie ten sam, ktory doprowadzil kaprala w wojsku Kaisera Wilhelma II, do urzedu kanclerza III Rzeszy.

Saakaszwili był ministrem w rządzie Szewardnadze, który – czy zgodzimy się w tym względzie? – był raczej agentem Moskwy.

Ja lubie agentow. Pilsudski byl agentem Franciszka Jozefa, a Walesa agentem Gierka. Viva agenci!

jaka byłaby wówczas strategiczna strata w tymczasowej utracie kontroli nad nią?

Stosujac taka logike, USA powinno natychmiast wyslac swoje wojska do Oregonu, zbombardowac Portland, zorganizowac orwellowską “godzinę nienawiści” wobec Oregonu i nie ma ryzyka, gdyz ani Europa and Rosja są w stanie bronić takiego autentycznie niezależnego Oregonu…

#4 Comment By michał On 3 September 08 @ 8:39

Soniu,

Nie po raz pierwszy używasz metody reductio ad absurdum. Twój przykład z Oregonem nie stosuje wcale tej samej logiki i, jak sama doskonale wiesz, nie da się tu w ogóle zastosować, ponieważ Gruzja ma długą historię niezależnej państwowości, a Oregon nie. Pozorne uwolnienie Wschodniej Europy, tzw. finlandyzacja, były dyskutowane od kilkudziesięciu lat i ich strategiczne skutki – czy raczej brak strategicznych strat dla sowietów – odnotowany wielokrotnie. Nawet jeśli historyczna Besarabia to jest dzisiejsza Mołdawia, a państwa Bałtyckie to Kurlandia i Inflanty, to nie będzie o nie wojny w dobie rakiet międzykontynentalnych.

Szewardnadze nie był oczywiście “agentem” w tym samym sensie, w jakim był nim Wałęsa. Szewardnadze był członkiem, jak to nazwała Francoise Thom, “drugiego eszelonu” sowieckiego przywództwa. Członkowie gorbaczowskiego politbiura, rozeszli się z błogosławieństwem genseka w swoje strony. Nazarbajew, Alijew, Szuszkiewicz, Krawczuk i – przede wszystkim – Jelcyn. (Zaznaczyć tu wypada, że pani Thom nie uważała Jelcyna za członka drugiego eszelonu.) Szewardnadze musiał się zdrowo napracować, żeby nadrobić stracony czas, ale w końcu dołączył do towarzyszy. Czy chcesz poważnie utrzymywać, że Szewardnadze prowadził politykę “niezależnej Gruzji”??

Co do Putina, miałem na myśli ciąg wydarzeń raczej niż sam fakt. Opisałem te wydarzenia w artykule “Burza w Moskwie” na wp, ale szczegóły są Ci na pewno znane i tak. Jak tłumaczysz ten ciąg wydarzeń? Twierdzisz, że istnieje analogia pomiędzy dojściem Hitlera do władzy i dojściem Putina do władzy, ale czy analaogia ta rozciąga się na aparat państwowy, który wysadza w powietrze setki ludzi, żeby wynieść nowego człowieka na piedestał? Nie wiem doprawdy, czy mogę się z tym zgodzić. Hitler był bez wątpienia bolszewikiem, ale używał leninowskich metod w sposób ograniczony, bo był ograniczonym człowiekiem.


Article printed from : https://wydawnictwopodziemne.com/en

URL to article: https://wydawnictwopodziemne.com/en/2008/08/24/wycisk-prezesa-wielomskiego/

URLs in this post:

[1] Polski: https://wydawnictwopodziemne.com/2008/08/24/wycisk-prezesa-wielomskiego/print

Copyright © 2007 . All rights reserved.