- - https://wydawnictwopodziemne.com/en -
(Polski) Antykomunizm, którego nie ma – cz.1
Posted By admin On 3 August 10 @ 8:19 In Dariusz Rohnka | 3 Comments
Sorry, this entry is only available in Polski [1].
Article printed from : https://wydawnictwopodziemne.com/en
URL to article: https://wydawnictwopodziemne.com/en/2010/08/03/antykomunizm-ktorego-nie-ma-%e2%80%93-cz-1/
URLs in this post:
[1] Polski: https://wydawnictwopodziemne.com/2010/08/03/antykomunizm-ktorego-nie-ma-%e2%80%93-cz-1/print
Click here to print.
Copyright © 2007 . All rights reserved.
3 Comments To "(Polski) Antykomunizm, którego nie ma – cz.1"
#1 Comment By zeppo On 6 August 10 @ 9:51
“…rzekomy upadek komunizmu w Europie Wschodniej: dlaczego nikt nie mówi na ten temat? Czy dlatego, że w gruncie rzeczy nikogo to nie interesuje?”
Establiszmentu nie interesuje. Do wielu w pełni nie dotarło. Reszta się boi. Zdaje się, że – aby uniknąć cenzury (także autocenzury) – wciąż niezbędny jest status politycznego emigranta.
Ja na ten temat mówię bardzo szczegółowo podczas semestralnego wykładu. Ale, czy długo jeszcze? Nie wiem, jak to wygląda z perspektywy Londynu, ale tu wracają lata 60-te.
#2 Comment By Dariusz Rohnka On 6 August 10 @ 4:21
Drogi Panie Zeppo,
Ma Pan absolutnie rację, jeśli idzie o kwestię autocenzury (bez wątpienia najgroźniejszej, najbardziej wyniszczającej odmiany cenzury), trudno mi się jednak zgodzić z tezą, że najlepszym w tej sytuacji rozwiązaniem jest emigracja polityczna…
Przypadek Józefa Mackiewicza i jego liczne powojenne kłopoty z publikacją własnych prac stanowią, myślę, wystarczająco przekonujący kontrargument – niestety, emigracja polityczna, przynajmniej ta z okresu powojennego, nie zapewniała wolności słowa, jakiej można by się spodziewać (dziś, gdy przecież nie istnieje choćby nominalny podział na emigrację polityczną i podkomunistyczny kraj zjawisko to, czy też tendencja, wydaje się jeszcze silniejsze).
Zatem…, jak Pan widzi, jedynym praktycznie rozwiązaniem (dla uniknięcia pokusy autocenzury) jest nie tyle emigracja, co… podziemie.
#3 Comment By Damian Marszal On 16 August 10 @ 1:07
Rzecz niezwykla, ze w angielskich ksiegarniach (nie sprawdzalem w Londynie) ksiazka wlasciwie jest nieosiagalna. Ba jej nr ISBN byl nie do zidentyfikowania dla pracownikow kilku ksiegarnii we Wschodniej Anglii. Jest ona natomiast dostepna w … WH Smith. Dla niewtajemniczonych podpowiem, ze to taki spory kiosk z prasa oraz artykulami papierniczymi, tudziez czesto zaopatrzony w ksiazki. Te ostatnie niekoniecznie wysokich lotow. Hmm..