Michał Bąkowski
2 comments Published 5 October 2008    |
(Polski) Zwiastun przyszłości
2 comments Published 5 October 2008    | 
Panie Michale,
Policzyłem: 17 wersów, 9 zdań, 4 cudzysłowy, bzdur co niemiara.
Może jednak da się Pan przekonać do czytania całej polskiej (tłum: prlowskiej2) prasy, bo czytając tylko Korwina i Wielomskiego ma Pan bardzo zakłamany obraz sytuacji w Kraju. Ot, może taka i tradycja na emigracji.
A teraz rodzynek cyt. “Widział przyszłość, ma zatem pewność, tylko czasami jest lekko skonfundowany i sam sobie przeczy.” Naprawdę się starałem i nie rozumiem.
No i kolejny “Pozwolę sobie zwrócić uwagę, że każda publiczna wypowiedź zawiera w sobie implicytną zgodę na polemikę. Publiczne wyrażenie niezgody podlega dokładnie tym samym zasadom, przynajmniej w atmosferze chwilowej wolności podarowanej nam przez internet.” To dopiero Pan bigosu narobił. Nie prościej powiedzieć że…., a może nie pisać takich rzeczy bo przecież to wszyscy wiemy. Tylko musiałem się tej implicytności po słownikach naszukać.
Drogi Panie,
O czym Pan mówi? Co to jest “Kraj”? Czyżby miał Pan na myśli swój kraj, czyli Polskę? Ale dlaczego w takim razie z wielkiej litery? Czyżby taka tradycja?
Nie wiem doprawdy, co Panu poradzić. Żeby Pan czytał sobie “K”rajową prasę, jeśli tak Panu wygodnie? Bez wątpienia odpowie Pan znowu, że “pisał swoje uwagi z dobrą wiarą, w żadnym przypadku nie złośliwie” oraz że “nie rozumie Pan uwag dotyczących pisowni”. Szukanie w słownikach – w przeciwieństwie do szukania po słownikach – nikomu jeszcze nie zaszkodziło.
A na koniec: ten, kto zna przyszłość, jest poza czasem, ma zatem, inaczej niż zwykli ludzie, jak np. ja, pewność poznania. Nasz emisariusz z przyszłości wyraża się z taką właśnie pewnością, tylko niestety przeczy sobie bezustannie, co poniekąd wskazuje, że cała jego pewność i wysłannictwo z przyszłości nie jest warte czasu, jakie miałem nieszczęście mu poświęcić. Czy to mniej więcej byłoby jasne? Prawdę mówiąc, wątpię.