Michał Bąkowski
4 comments Published 29 June 2009    |
(Polski) Fizyk, fotograf, dentysta, szpieg
4 comments Published 29 June 2009    | 
Przygnębiajay tekst. Myślę, że do dzisiaj jest to problem, polegajay na tym ( może naiwnie) że zachodnie spec służby pracują etatowo. Co oznacza, że odwala sie 8 godz, i idzie do domu, w duchu – jak najmniej komplikacji. Sovieckie były zadaniowane i tam sie liczyły i liczą nadal efekty “pracy” z tego są rozliczani w sposób najbardziej poważny! Przypomina mi sie “asysta” w “rozpracowaniu” pewnego agenta w latach 80′ służb PRLu w Nowym Jorku, przez tamtejsze FBI, Kiedy już było “po wszystkim” naiwnie zapytałem co z nim zrobia – powiedzieli, że bedą mu ewentualnie utrudniac otrzymanie obywatelstwa USA, nic więcej! Dziś jak wiem ma jednak obywatelstwo i jest “szanowanym” buisnesmanem.
Ludzie tacy jak Angleton albo Bagley nie pracowali etatowo, nie odwalali chatury od 9 do 5, więc zarzucono im amatorstwo. Philby i spółka pracowali dla “wielkiej idei”, więc byli lepsi od innych. Pracowali od rana do nocy dla dobra Stalina i jego następców, więc wszystko można im wybaczyć, “zdradę i kłamstwo, i grzech”.
Ponadto amerykańskie specsłużby aktywnie niszczyły antykomunistyczne organizacje emigracyjne polskie, takie jak KNAPP (Komitet Narodowy Amerykanów Pochodzenia Polskiego), będąc skutecznie zdezinformowanymi przez wysoko postawionych członków organizacji afiliowanych przy KP USA. KNAPP był uznawany za “organizację pronazistowską [profaszystowską]” (!), a jego członkowie obserwowani pod podejrzeniem o agenturalność względem państw “Osi”.
Podobno George Orwell nazwał komunistyczne państwo w “1984” “Oceanią”, a “ideologię” ENGSOCEM ze względu na cenzurę wojenną, która zakazywała krytycznego pisania o sojusznikach.
@ Mirek D
Szanowny Panie, toż sowieci to byli najpierw: sojusznicy w walce z wrażym “faszyzmem”, potem partnerzy, z którymi trzeba negocjować o tym a o tamtym i coś dać w zamian za sojusz, a teraz to normalni inwestorzy zagraniczni, którym nie w głowie przecież szpiegowanie ani jakiekolwiek inne działanie na niekorzyść USA czy UK !
… czyli (jak byłby powiedział Józef Mackiewicz): lewa wolna! Wróg jest tylko na prawicy.
Jednakże o ile o tzw. agenturze wpływów wszyscy wiedzą i pisują o tym nawet w salonie24, to stopień infiltracji służb wywiadowczych nie jest powszechnie znany ani doceniany.