Artykuly dla: lipca, 2008
A zatem, po ich owocach poznacie ich. Z całą pewnością donosicielska kariera Lecha Wałęsy nie powinna mieć decydującego wpływu na ocenę jego działalności. Równie a może i bardziej skutecznych agentów komunistycznej władzy były setki, a raczej setki tysięcy. Dopiero ujawnienie owej masy ludowych szpicli, a nie zdemaskowanie jednego drobnego pomocnika bolszewickich hycli o znanym w […]
Prześlij znajomemu
Realizm celów Jeśli „osiągalność” nie pozwala nazwać celu realistycznym, to czy w ogóle można mówić o realizmie celów? Cele nie są dowolnymi konstrukcjami. Nie wyznacza ich sytuacja, bo warunki się zmieniają, a cele pozostają te same. Cele nie powinny być narzucane przez polityków, choć niewątpliwie tak właśnie na ogół się dzieje. Wybór celów podyktowany być […]
Prześlij znajomemu
Realizm środków Przyznaję, jest to dość niezręczna nazwa dla polityki czynnej. Chodzi mi rzecz jasna o odpowiedniość środków i metod dla realizacji zamierzeń. Ten punkt może się wydawać oczywisty: żeby podnieść landrynkę do ust, nie używa się żurawia portowego; by poruszyć z miejsca portowy żuraw, nie wystarczy zjeść landrynki. A jednak ta przystawalność środków i […]
Prześlij znajomemu
Realizm opisu Wymagamy od polityka, aby jego opinie na temat świata nie mijały się z rzeczywistością. Gdyby polityk zaczął rozważać wszystkie trudności, jakie implikuje powyższe zdanie, nigdy nie zacząłby działać i stałby się filozofem. O ile temu pierwszemu należałoby przyklasnąć, to drugie byłoby wątpliwym powodem do radości. Polityka domaga się rzetelnego opisu rzeczywistości bez wdawania […]
Prześlij znajomemu
Z góry muszę przeprosić za ten tytuł. Choć właściwie zamiast przepraszać, powinienem go zmienić, bo jest nadużyciem. Nie spełnia żadnego z wymagań stawianych tytułom: nie reprezentuje treści ani nawet jej nie odpowiada. Ma tylko tę zaletę, że zaspokaja jako tako moją próżność. Właściwy tytuł poniższego brzmieć powinien: „O realizmie politycznym”, a czy taki tytuł może […]
Prześlij znajomemu
Wyobraźmy sobie przez moment całkiem nieprawdopodobną historię. Jest lipiec roku 2008 – znika komunizm, w sposób realny, niekwestionowany, prawdziwy. Owo zniknięcie nie ma nic wspólnego z rokiem 1989 – tamto było fikcją, prowokacją, okrutnym żartem bolszewików. To obecne jest realne, choć tylko umowne, spreparowane na potrzeby niniejszego tekstu. Nie ma… komunizmu. Przestał istnieć i choć […]
Prześlij znajomemu
Indywidualizm zajmuje poczesne miejsce w panteonie bożków współczesnego świata. Jego pozycję najlepiej poświadcza wszechobecne brzęczenie o „prawach jednostki”. Wynika to z faktu, że świat współczesny – w sensie instytucji politycznych, społecznych, a ostatnimi czasy nawet i (o zgrozo!) religijnych – ufundowany jest na liberalizmie we wszelkich postaciach. Propaganda tego ostatniego osiągnęła przerażającą skuteczność: częściej jeszcze […]
Prześlij znajomemu
Najnowsze komentarze